Artysta z zapatrzenia, z zachwytu i z niezgody. Nie szczędzi kościołowi gorzkich słów, będąc jednocześnie fanem filmu „Ostatnie kuszenie Chrystusa”. Miewa epizody wegańskie, ale nie pogardzi żelkami Haribo. Wszechstronnie utalentowany filmowiec. Znakomity tekściarz. Czarna mamba polskiego stand-up’u wchodzi właśnie w czterdziestą wiosnę życia!
- Abelard Giza przyszedł na świat w Gdańsku 15 września 1980 roku.
- Jest zodiakalną panną, a jak powszechnie wiadomo, osoby spod tego znaku są bardzo wyważone i świetnie zorganizowane.
- W czasach ogólniaka był bardzo przesądny, czytał horoskopy i wierzył we wróżki, od których dowiedział się, że magiczna jest dla niego cyfra cztery.
- Z wykształcenia jest politologiem.
- Posiada również wykształcenie filmowe – jako scenarzysta i reżyser.
- Zawsze lubił się wygłupiać, co było chyba naturalnym mechanizmem obronnym wobec żartów rówieśników pod Jego adresem, wynikających z kosmicznego połączenia trzech rzeczy: bliskowschodniego imienia, nazwiska i urody
- Nietypowe imiona są domeną całej rodziny Abelarda: dziadek ma na imię Hugon, mama Heloiza, a młodszy brat – Hugo
- Żona Abelarda ma na imię Daria
- Abelard ma dwie córki. Starsza to Mia, a młodsza – Ida
- Historia pochodzenia imienia naszego solenizanta związana jest bezpośrednio z zamiłowaniem Jego dziadka, Hugona Laseckiego – malarza i profesora ASP – do książki Régine Pernoud „Heloiza i Abelard” po lekturze której uznał, że jak będzie miał syna, to nazwie go Abelard. A że urodziła mu się córka, to została Heloizą. Jednak mamie tak się ten Abelard spodobał, że Giza dostał to imię
- Dla równowagi, tata Abelarda ma na imię Mirek 😊
- Nasz stand-uper od dziecka rysował komiksy i pisał opowiadania.
- Sztuka jest stale obecna w życiu rodzinnym Abelarda. Nie tylko Jego dziadek jest uznanym malarzem. Brat – Hugo Giza też maluje, a żona Daria jest fotografką.
- Styl jest nieodzowną cechą „bycia” Abelarda. Dobrze wygląda i tak też mieszka.
- Dom Gizów urządzony w klimacie vintage, z wykorzystaniem antyków, znajduje się w niewielkiej, zadrzewionej miejscówce – Pruszczu Gdańskim. W wywiadzie dla serwisu LadneBebe czytamy: „Mia i Ida dorastają w domu, w którym o sofę Ektorp opiera się XIX-wieczny kandelabr. Dla nich lada sklepowa z 1903 roku jest idealną półką na gry i puzzle, a Mia ma wrażenie, że w każdym mieszkaniu stoi przedwojenny koń na biegunach, na którego można się wspiąć i założyć mu kolorową opaskę. Mogłaby być mocno zaskoczona, gdyby Mikołaj przyniósł jej prezenty w torbie w choinki, a nie w nadgryzionych czasem wiejskich sankach” .
- Zamiłowanie do kabaretu rozwijało się u Abelarda podczas oglądania występów POTEMów w latach dziewięćdziesiątych.
- Posiadane zdolności aktorskie od wczesnych lat szlifował w grupie teatralnej Muflasz.
- Legendarny Kabaret LIMO – w skład którego wchodzili oprócz Gizy – Szymon Jachimek, Ewa Błachnio i Wojtek Tremiszewski, powstał w VIII LO w Gdańsku i na początku nazywał się Cztery Jagody.
- Debiut konkursowy kabaretu Limo miał miejsce w 1999 roku na Ogólnopolskim Przeglądzie Kabaretów Studenckich „Wyjście z Cienia”, gdzie grupa zdobyła Nagrodę Publiczności.
- Po 15 latach aktywności i spektakularnym sukcesie zwieńczonym rozpoznawalnością członków grupy do dzisiaj, 31 grudnia 2014 roku Limo zawiesiło działalność.
- W 2006 roku Giza otrzymał prestiżowego OFFskara – nagrodę za Najlepszy Scenariusz do filmu Towar.
- W 2007 roku z Jego inicjatywy powstała Grupy Impact, zajmująca się produkcją filmową i reklamową.
- W tym samym roku na Festiwalu Filmów Komediowych i Niezależnych, Barejada w Jeleniej Górze, Abelard otrzymał nagrodę za Najlepszy Niezależny Film Fabularny pt. W stepie szerokim.
- Jesienią 2010 roku Giza występował w programie Stand up. Zabij mnie śmiechem.
- W lutym 2013 roku miała premierę komedia pt. „Swing”, której Abelard był reżyserem i scenarzystą.
- W tym samym roku cała branża komediowa wstrzymała oddech, gdy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na Telewizję Polską karę za wyemitowanie skeczu, w którym stand-uper wykonał żart pod adresem papieża.
- Abelard jest twórcą programów stand-upowych „Proteus Vulgaris”, „Ludzie, trzymajcie kapelusze”, „Numer 3” i „Piniata”.
- W 2018 roku napisał, wyprodukował i zagrał we własnym serialu pt. „Kryzys”.
- Najlepszy serial jaki w życiu obejrzał to „Black Mirror”, a najlepszy komediowy serial wszechczasów to Jego zdaniem „Louie”.
- W 2018. ukazała się książka „Łapy precz od żartów”, autorstwa Abelarda Gizy i Jacka Stramika, w której na blisko 264 stronach czytelnik otrzymuje mieszankę czarnego humoru, jadowitej ironii i wszelkiej nieobyczajności.
- Podczas pierwszego wyjścia na scenę w roli stand-upera zapomniał fragmentu tekstu.
- Przez 20 lat pracy właściwie ani razu nie spóźnił się na występ.
- Jest komikiem, który woli mówić niż rozmawiać. Nie lubi wcinania się widzów w program. Kiedyś zszedł ze sceny w Dublinie, bo ochrona nie potrafiła ogarnąć pijanej dziewczyny na publiczności, która stale komentowała występ.
- Przed wyjściem na scenę potrzebuje godziny dla siebie, ale nie ma jakichś specyficznych rytuałów. Je obiad, robi próbę i wchodzi po prostu w stan skupienia.
- Można zaobserwować cechę wspólną sztuki uprawianej przez Hugona Laseckiego i Abelarda Gizy, a więc dziadka i wnuka. Wojciech Zmorzyński w komentarzu do książki „Najpiękniejszy dzień to dzień dobry” napisał: „pod warstwą anegdoty kryją się obszary znaczeń symbolicznych, niekiedy o dydaktyczno-moralizatorskiej wymowie” – no pasuje jak ulał do autora „Piniaty”.
- W czasie lockdownu wywołanego pandemią koronawirusa Abelard uruchomił na swoim kanale YouTube autorski podcast „Strefa Gizy”. Składa się on z dwóch części – krótkiego wstępu, w którym gospodarz komentuje bieżące wydarzenia oraz w dalszej części z rozmowy z gościem – komikiem spoza tzw. mainstreamu.
- Stand-uper jest bardzo zaangażowany społecznie. Wspiera wiele inicjatyw charytatywnych, kwestuje na rzecz kobiet, walczy o prawa zwierząt. W lipcu 2020 roku wprowadził napisy dla niesłyszących do swoich programów „Proteus” i „Kapelusze”.
- Zapytany kiedyś przez Macieja Orłosia o poprawność polityczną odpowiedział, że zawsze należy szukać słów, które nie będą ranić i że jeśli jakaś grupa ludzi czuje się źle z jakimiś określeniami to należy je wyrugować ze swojej mowy.
- Mimo to sam jest autorem maksymy „żart zawsze kogoś zaboli”.
- Czy to przypadek, że każdy nowy sezon Odysei Umysłu inaugurowany jest 15 września? 😉 Odyseja Umysłu to przyjazny program edukacyjny, w którym dawno, daaaawno temu Abelard brał udział. Jest realizowany w formie międzynarodowego konkursu, w którym co roku spotyka się kilkadziesiąt tysięcy uczniów i studentów z całego świata.